Chcę żyć dobrze. Zależy mi na tym aby być szczęśliwą i spełniać się w różnych aspektach dlatego też codziennie wykonuję w tym kierunku pracę. Wzięcie odpowiedzialności za swoje życie jest tu kluczowe. Proste? Nie, jednak chcę mieć wpływ na to co jest we mnie i wokół mnie.
Jeśli chcesz wpływać na swój dobrostan warto wiedzieć co się na niego składa, aby wiedzieć w jaki obszar włożyć swoją energię i na czym się skupić. Martin Seligman, znany amerykański psycholog zajmujący się psychologią pozytywną wskazuje, że na dobre życie składają się:
1. Pozytywne emocje
to wszystkie emocje, które sprawią, że nasze życie jest przyjemne. Należą do nich np. radość, zadowolenie, rozkosz, szczęście, zachwyt, uniesienie.
2. Sens
czyli dostrzeganie głębszego sensu w tym co robię. Poczucie przynależenia do czegoś większego. Umiejętność odpowiedzenia sobie na pytanie po co to robię.
3. Pochłonięcie
czyli bycie zaangażowanym w wykonywane zadanie. Jest to stan, w którym całkowicie oddajemy się danej czynności, zapominając o czasie i samym sobie. Jesteśmy skupieni na samym zadaniu. Jest to tzw. flow.
4. Związki z innymi
czyli wartościowe relacje z innymi ludźmi. Dbanie o inne osoby, pomaganie innym, długie rozmowy, robienie wspólnie różnych rzeczy itp. To przy innych ludziach najczęściej się śmiejemy, a w trudnych momentach szukamy wsparcia w drugiej osobie. Jesteśmy istotami społecznymi i zbyt długa samotność nam nie sprzyja.
5. Osiągnięcia
dążenie do sukcesów, zwycięstw czy mistrzostwa w swojej dziedzinie. Osiągnięcia bardzo często są powiązane z pozytywnymi emocjami oraz dużym zaangażowaniem. Jednocześnie ludzie często wybierają je jako cel sam w sobie.
Te 5 wyżej wymienionych elementów to filary dobrego życia. W jakim stanie są one u Ciebie? O który dbasz najbardziej?
Zarówno ja jak i Ty mamy wpływ na ich kształtowanie i budowanie. Możemy zadecydować czy wybieramy życie w pełni czy zadowalamy się szarą codziennością i marudzeniem. To, że mamy wybór napawa optymizmem.
Ja wybieram też tę szczęśliwą ścieżkę – i dobrze wiedzieć, że taki autorytet jak Seligman zaleca to, co składa się na moje życie 🙂