Dziś temat bardzo intymny bo dotyczący niepłodności. Rozmawiam z Moniką Szadkowską – coachem płodności, która pomaga parom zmierzyć się z tym trudnym momentem w życiu.
Monika, pracujesz z parami leczącymi się z powodu niepłodności. Jesteś coachem płodności. Jak wygląda Twoja praca z osobami starającymi się o dziecko?
W największym skrócie: słucham i wspieram. Na coaching płodności decydują się głównie kobiety zmęczone wieloletnimi staraniami o dziecko. Mężczyźni, mimo iż uważam, że również potrzebują rozmowy i wsparcia niechętnie korzystają z pomocy mentalnej, psychologicznej. W wielu przypadkach lepiej radzą sobie z niepłodnością, mają do niej większy dystans. Kobiety łatwo wpadają w pułapkę emocji, na początku cyklu cieszą się na nową szansę na zapłodnienie, bacznie obserwują swój cykl, przeżywają każdy objaw płynący z ciała. Z napięciem czekają kiedy będą mogły wykonać test ciążowy i… płaczą, przeżywają ból kolejnej porażki. I po kilku dniach karuzela nadziei, napięcia i rozczarowania rusza na nowo.
Niepłodność to jedna z większych plag naszych czasów. Niemożność posiadania własnego dziecka, przekazania genów, przeżycia ciąży, przytulania swojego dziecka rodzi ogromne napięcia, stres, złość, frustrację, poczucie bezsilności… Także poczucie winy, ponieważ bardzo wiele kobiet ma tendencję do obwiniania siebie za niemożność zajścia w ciążę.
Pracując z kobietami skupiam się na kilku ważnych obszarach codziennego funkcjonowania. Chodzi mi o to, żeby mimo niepłodności kobiety żyły spokojniej, szczęśliwiej. Z drugiej strony umiejętność relaksu, odpuszczania napięć, zmiana przekonań życiowych na takie, dzięki którym mam lepsze zdanie o sobie samej, większe poczucie wartości sprzyja płodności! Dlatego uczę kobiety radzenia sobie z emocjami, odreagowywania stresu. Pracujemy nad zmianami w sposobie myślenia, w obrazie samej siebie tak, żeby pozbyć się nieprzyjemnych uczuć i przekonań o swojej winie. Innym ważnym obszarem są relacje: z mężem, z rodziną , ze znajomymi. Bo to także ogromny problem: niepokłócić się z mężem, nie obrazić o setny raz zadane pytanie „kiedy dziecko”, zmierzyć się z ciążami w rodzinie i wśród koleżanek.
Na początku głównie słucham tego, co w kobiecie „siedzi” a nie ma z kim o tym porozmawiać. Potem z tej rozmowy wyłaniają się główne tematy – obszary do pracy coachingowej. Krok za krokiem kobiety uczą się akceptacji swojego życia, emocji, przeżyć. Cel coachingu płodności to nabycie umiejętności życiowych pomocnych w czasie starań o dziecko.
Jakie są główne przyczyny tego, że tak ciężko w dzisiejszych czasach wielu kobietom zajść w ciążę? Czy możemy zapobiegać niepłodności?
Przyczyny są różne. Najoczywistsze do leczenia są „widoczne gołym okiem”, takie które łatwo zdiagnozuje dobry lekarz w czasie wizyty pacjentki i analizując wyniki badań. Są to na przykład niedrożne jajowody, endometrioza, PCOS (zespół policystycznych jajników), brak owulacji, mięśniaki macicy, zaburzenia hormonalne, choroby tarczycy. U mężczyzn w czasie badań spermy można określić, czy jest wystarczająca liczba plemników, czy nie ma bakterii utrudniających płodność. Wtedy, zarówno u kobiet jaki u mężczyzn można wdrożyć odpowiednie procedury medyczne i czekać na efekty. Choć nawet wtedy nie jest to łatwe i szybkie leczenie.
Inne przyczyny niepłodności często wynikają ze stylu życia. Alkohol, palenie papierosów, narkotyki, dopalacze, energetyki, fast foody i inne artykuły spożywcze zawierające nadmiar cukrów i tłuszczy, wszechobecna chemia, przemęczenie, mało aktywności fizycznej, stres wynikający z codziennego życia zawodowego, rodzinnego… Nasze organizmy po prostu „nie wyrabiają” a płodność jest bardzo delikatną materią i łatwo ulega „zakłóceniom” wynikającym z niekorzystnych dla organizmu zmian, obciążeń.
I jest jeszcze grupa przyczyn niepłodności związana z psychiką. Para bardzo chce mieć dziecko, starają się, zrobili badania, zdrowo się odżywiają, odstawili używki a ciąży brak. Bywa, że wtedy przyczyną braku dziecka jest napięcie wynikłe z zadaniowości, z chęci kontrolowania swojego życia. Współczesny świat uczy nas, że na wszystko mamy wpływ, że możemy kontrolować swoje życie – a tu niemiła niespodzianka. Okazuje się, że natura płata figla i mówi „Nie, ciąży nie będzie. Nie wszystko w życiu układa się po Twojemu. Więcej pokory, proszę”. Wtedy jest czas na coaching płodności, na umiejętność zaakceptowania, że jednak nie na wszystko mamy w życiu wpływ. Wtedy trzeba zwolnić, nauczyć się słuchania siebie, swoich emocji, swojego ciała, swoich bliskich.
Stres i lęk towarzyszy wszystkim parom leczącym niepłodność, bez względu na jej przyczynę. Zawsze łatwiej będzie czekać na dziecko i przebrnąć przez leczenie, jeśli będzie w osobie więcej spokoju, pogody ducha, skupienia i docenienia tu i teraz w życiu.
Zapobieganie niepłodności to w zasadzie prowadzenie zdrowego stylu życia. Dbanie o to co jemy, ile pracujemy i jak wypoczywamy. To dbanie o zdrowie w szeroko rozumianym zakresie psycho-fizycznym.
W trosce o kobiety, które mają problemy z zajściem w ciążę stworzyłaś projekt „Chcę mieć dziecko”. Jednym z produktów tego projektu jest aplikacja na telefon. Co znajduje się w tej aplikacji? W jaki sposób może ona pomóc osobie, która ma trudności z zajściem w ciążę?
Kiedy postanowiłam się zająć coachingiem płodności to najpierw szukałam nazwy, która nie odstraszyłaby potencjalnych klientek, bo słowo „coaching” a zwłaszcza „płodności” niewiele mówi niewtajemniczonym. Burza mózgów wyłoniła nazwę „Chcę mieć dziecko” i trzymam się jej przy wielu produktach które tworzę. Taką nazwę otrzymała również aplikacja na telefon. Początkowo planowałam organizowanie warsztatów na żywo, spotkania, wzajemne wsparcie w niewielkich grupach. Ale okazało się, że brakuje chętnych kobiet i par. Z mojej oceny sytuacji wynikało, że niepłodność jest tak bardzo intymna, że niewiele osób chce o niej rozmawiać nawet w grupie do tego stworzonej. Facebook, fora dają poczucie bycia w grupie ale dają również anonimowość, której kobiety potrzebują. Do tego modne i coraz bardziej popularne stają się aplikacje na telefon. Postanowiłam iść z duchem współczesności! Skoro kobiety nie chcą przyjść na warsztat, to warsztat przyjdzie do nich!
Aplikacja składa się z części bezpłatnej zawierającej Trening Twojej Płodności czyli zestaw codziennych ćwiczeń pomagających skupić się na tym, co dobre wokół mnie, we mnie, zadbać o siebie i swoją psychikę. Uważam, że takie przyjrzenie się sobie samej wspomaga mentalnie płodność i uczy radzenia sobie w czasie starań. Najważniejsza, najbardziej obszerna jest część płatna z warsztatem „Zwiększ swoją szansę na ciążę. Swoją drogą – tak miały nazywać się warsztaty stacjonarne. Nagrałam 10 godzin materiałów wideo, obejmujących 10 ważnych aspektów życia wspomagających radzenie emocjonalne z niepłodnością. Są to przekonania, emocje, relacje, umiejętność relaksacji, umiejętność wyznaczania celów innych niż tylko zajście w ciążę… i jeszcze parę innych cennych tematów!
Idea aplikacji jest taka, że kobieta ma dostęp do nagrań w porze, która jej odpowiada, na swoim prywatnym telefonie, może więc mieć komfort anonimowości, intymności, a przy okazji słucha i uczy się co zrobić, żeby niepłodność nie bolała. Albo chociaż bolała mniej. Aplikacja „Chcę mieć dziecko” tak jak cały coaching płodności ma pomóc w codziennym funkcjonowaniu z przewlekłą chorobą. Nauczyć radzenia sobie ze złością, wstydem, widokiem koleżanek w ciąży, nauczyć odpowiadania na pytania o brak ciąży, poprawić relacje z partnerem, podnieść poziom własnej wartości i pewności siebie. To zadbanie o psychikę, o regenerację ciała, o dystans do choroby. Ma dodać czekaniu na upragnioną ciążę nadziei, wiary i radości.
Aplikacja to świetny pomysł. Na aplikacji nie poprzestałaś bo dosłownie kilka dni temu ukazała się Twoja książka „Chcę mieć dziecko – zajdź w ciążę szybciej”. Czy w książce znajdziemy podobne treści jak w aplikacji?
Książka również jest sygnowana nazwą całego projektu! Z własnego doświadczenia wiem, że do różnych osób trafia różny przekaz. I pomyślałam, że nagrania wideo to jedno, ale książka to książka! Można wziąć w rękę, poczytać, podkreślić ważne kwestie, zaznaczyć najbardziej przydatne wnioski czy ćwiczenia. Dlatego kolejnym „dzieckiem” projektu „Chcę mieć dziecko” jest książka. W wersji papierowej i coraz popularniejszego ebooka.
Treści zawarte w aplikacji w warsztacie „Zwiększ swoją szanse na ciążę” i w książce są podobne. Cały coaching płodności opiera się na poznaniu i nauce zmiany funkcjonowania w określonych obszarach życia. Jednak są inne ćwiczenia, inne przykłady, inny język, inne załączone do słuchania wizualizacje. Inny jest sposób podania treści a to powoduje, że znajdą się zwolennicy słuchania warsztatu i czytania książki.
Na zakończenie naszej rozmowy chcę Cię jeszcze zapytać skąd czerpiesz motywację do pracy, do tego aby wciąż się rozwijać i robić tak wiele dobrych rzeczy?
To najtrudniejsze pytanie! Jeśli chodzi o projekt „Chcę mieć dziecko” to jest wynikiem moich doświadczeń osobistych i pracy zawodowej. Po pierwsze sama 6 lat leczyłam niepłodność, doskonale więc rozumiem uczucia, myśli, wątpliwości i zachowania kobiet w czasie czekania na dwie kreski na teście ciążowym. Po drugie pracuję jako terapeuta, głównie z kobietami w ciężkich życiowych sytuacjach. Pomagam im zobaczyć światełko w tunelu poczucia beznadziejności sytuacji i zmotywować do konstruktywnych zmian w życiu.
To wspaniałe uczucie, kiedy po kilku miesiącach pracy widzę zmiany w sposobie myślenia pań, z którymi pracuję, obudzoną odwagę do zmiany swojego życia, uśmiech, docenienie siebie. I któregoś dnia, zastanawiając się, co jeszcze mogłabym pożytecznego w życiu zrobić, jak jeszcze pomagać i przy okazji rozwijać się zawodowo i osobiście pojawiła się koncepcja pomocy osobom niepłodnym. Wiem, że teraz przechodzą ciężkie chwile, sama je przechodziłam. Ale wiem też, że złe samopoczucie i poczucie beznadziejności można „zneutralizować”, że mimo przeciwności losu mam wpływ na to, jak moje życie będzie wyglądać. Chciałabym tę wiedzę, przekonanie i umiejętności potrzebne do osiągnięcia takiego stanu przekazać wszystkim starającym się o maleństwo.
Czekacie, ale to od was zależy czy to czekanie będzie ciężkie, wyczerpujące czy raczej będzie przyczynkiem do własnego rozwoju. To od was zależy skala przeżywanego napięcia, smutku i złości. Można inaczej. Jak? Sprawdź w książce „Chcę mieć dziecko”!
Monika bardzo serdecznie dziękuję Ci za rozmowę i ogromną otwartość. Temat niepłodności łączy się z wieloma trudnościami dlatego warto o tym rozmawiać, szukać wiedzy na ten temat w wiarygodnych źródłach i korzystać ze wsparcia coachów płodności.
Serdecznie zapraszam Was na stronę Moniki chcemiecdziecko.pl tam znajdziecie więcej informacji na temat coachingu płodności czy aplikacji „Chcę mieć dziecko„. Na stronie Moniki możecie też kupić jej nową książkę „Chcę mieć dziecko – zajdź w ciążę szybciej„.
Tagi: coaching płodności, dziecko, emocje, niepłodność
Ja bardzo kibicuje wszystkim kobietom, które starają się o dziecko i miesiącami, latami nie umieją zajść w ciążę. Sama miałam z tym problemy i wiem, że potrafi to być bardzo stresujące i w pewnien sposób zmienia nasze życie w ciągłe oczekiwanie,,,,
Ważne aby w tym czasie mieć wsparcie, zadbać o siebie, relacje. Dziękuję Kat Nems, że się podzieliłaś.
Ważny i trudny temat dla każdej kobiety. Częste wścibstwo ze strony znajomych i dalszej rodziny „Kiedy dziecko?”, ” Nie pijesz kawy? Jesteś w ciąży?” i naciski ze strony potencjalnych dziadków. Po swoich doświadczeniach nauczyłam się nie zadawać tego pytania. Na szczęście mam już swoją pociechę. Jednak warto by było poruszyć temat poczucia wartości kobiety w tym trudnym okresie, a także przedstawić inne możliwości posiadania dzieci np. adopcja, która jest piękną sprawą, a jednak tak często słyszymy obawy związane z tym, że „nie wiadomo co z tego dziecka wyrośnie”. Chętnie przeczytam wywiad z kobietą, która zdecydowała się na adopcję i jak sobie z tym poradziła.
Tak, trzeba być ostrożnym w zadawaniu pytań. Czasem możemy kogoś skrzywdzić ciekawością. Dzięki Magda za podpowiedzi co do dalszych tematów. Dla mnie wartym poruszenia tematem jest też rola mężczyzny w okresie starania się o dziecko, niepłodności.
Iza, świetny artykuł. Oby więcej takich. Powodzenia! 🙂
Dziękuję 😉