Pamiętam, że od małego dziecka zachwycała mnie przyroda. Jej różnorodność i uporządkowanie. Lubiłam książki popularnonaukowe dla dzieci i młodzieży o roślinach, zwierzętach, ludziach, a także filmy przyrodnicze oraz spacery z tatem, który znał nazwy drzew i rozróżniał gatunki ptaków po ich śpiewie.
Nawet niezbyt miła (łagodnie powiedziane) nauczycielka od biologii nie odstraszyła mnie od biologicznych zachwytów. A zielona szkoła w czasach liceum była dla mnie ogromną przyjemnością. Do dziś pamiętam jak oglądaliśmy skrzyp polny :).

Dlaczego o tym mówię?
Ponieważ kontakt z przyrodą potrafi wiele w nas poukładać. On uporządkowuje nasze myśli. Daje wytchnienie od bieżących zajęć, problemów, trosk. Stwarza przestrzeń na nowe pomysły. Odgruzowuje naszą głowę. Pozwala wziąć oddech. Przyglądając się niesamowitej konstrukcji świata mogą pojawić się w nas przeróżne pytania i inspiracje. Czasem odpowiedzi…

Odprężenie
Obcowanie z naturą to jeden z darmowych sposobów na odprężenie. Można z niego korzystać bez ograniczeń. Dodatkowo będąc w kontakcie z naturą możemy trenować nasze zmysły – dotykać, wąchać, oglądać, słuchać co w trawie piszczy 🙂 Jednak do smakowania zachęcam podchodzić ostrożnie 🙂 Jest to też doskonałe miejsce do uczenia się uważności, bycia tu i teraz.

Jadąc rowerem niejednokrotnie zatrzymuję się kiedy zobaczę jakieś zwierzęta czy piękne drzewo. Przystaję, karmię się widokami i jadę dalej… Ale już z radośniejszym sercem.

Przyglądanie się przyrodzie, bycie w jej otoczeniu mi osobiście daje wytchnienie i napełnia radością. Jeśli chcesz wyciszyć swoje myśli, trochę cieplejszym spojrzeniem otoczyć świat to może warto wybrać się na spacer, na rower tam gdzie jest zielono, naturalnie, pięknie… A nuż w zamian dostaniesz trochę więcej spokoju ducha i uśmiechu 🙂
Tagi: dystans, natura, radzenie sobie ze stresem, relaks, spokój, uważność