Jak zbudować dobry związek? Pytanie to nurtuje wiele osób, które już są w związku, czasem przed wejściem w związek, a jeszcze inni zastanawiają się nad tym tematem dopiero gdy dopadnie ich kryzys. Jest to temat bardzo szeroki. Dziś chcę poruszyć tylko jeden aspekt, który wpływa na to czy zbudujemy dobry związek.
Związek, a inne relacje
Wchodząc w związek nie można zapomnieć, że razem z tą wybraną osobą mam stworzyć coś nowego – zbudować nową jakość. Problemem wielu par jest zbytnie angażowanie innych osób w ich relację. Często są to rodzice lub przyjaciele, a nawet znajomi. I to właśnie może stanowić problem.
Każdy związek ma swoje sprawy – wyzwania, problemy, trudności czy radości. Nie osiągniemy pozytywnych rezultatów jeśli opowiadamy każdy szczegół z małżeństwa swojej mamie, tacie czy przyjaciółce. Oczywiście nie chodzi o to aby w ogóle nie mówić innym o tym jak wygląda relacja małżeńska. Natomiast dużą krzywdę wyrządzamy naszemu małżeństwu jeśli o każdym szczególe opowiadamy na zewnątrz. Bardzo często przeradza się to w późniejsze żalenie się na swojego męża czy żonę do innych osób.
Nie rozwiązujemy swoich problemów z osobą zainteresowaną, a idziemy do innych osób i opowiadamy jak jest źle czy trudno po to aby ta osoba poklepała nas po ramieniu i przyznała rację „Tak faktycznie ci ciężko”. Przynosi to tylko chwilową ulgę w rzeczywistości sprawy się nawarstwiają. Opowiadając innym o większości spraw dotyczących małżeństwa nie budujemy zaufania do siebie, w długiej perspektywie bardzo się od siebie oddalamy ponieważ nie rozwiązujemy swoich spraw razem. Zaczyna zanikać partnerstwo i szacunek do siebie nawzajem.
Dobre owoce w relacji
Dobre owoce w związku pojawią się wtedy gdy zaczniemy budować nową jakość, zrozumiemy, że to co się dzieje między mną a moim mężem/żoną jest nasze. I to w naszym gronie często powinno pozostać (oczywiście poza przypadkami gdy sobie nie radzimy i potrzebujemy faktycznie fachowej pomocy). Jeśli nie zaczniemy rozmawiać z osobą, z którą tworzymy związek szczerze i w otwartości, dbając o wspólne dobro to nie będzie lepiej, nic się nie naprawi. Chwilowe wyżalenie się innej osobie, nie przyniesie rozwiązania – problem nadal istnieje.
Tworząc związek potrzeba wyznaczyć pewne granice. Ważne jest zrozumienie, że sprawy dotyczące tego związku są sprawami ludzi, tworzących ten związek. Jeśli z czymś mam problem to nie zaczynam od opowiadania innym o tym, a umawiam się na rozmowę z osobą, z którą tworzę związek. Razem danej parze powinno zależeć na rozwiązaniu problemu. Jeśli dwoje ludzi się kocha to razem też szuka rozwiązań dbając o wspólne dobro.
Bardzo wiele inspiracji na temat budowania małżeństwa znajdziesz we wpisie na blogu Moniki Chochli. Dla mnie najbardziej poruszająca zasada to: Gramy do jednej bramki czyli właśnie trzymanie się razem i wspieranie się w codzienności.
Iza, dziękuję za polecenie i za linka! 🙂 Cieszę się, że też podejmujesz temat – zaznaczyłaś istotną rzecz, szczególnie trudną do osiągnięcia w dobie social media i dzielenia się każdym aspektem życia ze światem zewnętrznym. Może nam wtedy umknąć intymność… A to ona tworzy niesamowitą nić porozumienia między dwojgiem ludzi, przypominając, że mają swoje tajemnice, swój świat, do którego tylko oni we dwoje mogą wejść. Pozdrawiam 🙂